Galerie

18.01.2016

16 stycznia odbył się pierwszy w tym roku spacer Klubu Miłośników Ptaków. Tym razem liczyliśmy ptaki pokonując tradycjną trasę, czyli wzdłuż rzeki Ełk. Mieliśmy okazję zaobserwować: 407 krzyżówek, 2 łabędzie nieme, 24 śmieszki i jedną mewę siwą, prócz tego świstuna chilijskiego i młodą gęś białoczelną, koczującą w Ełku od połowy października. Zastanawiający jest całkowity brak łysek na rzece (są w granicach miasta na jeziorze) oraz bardzo niska liczba łabędzi niemych - mimo zdecydowanie zimowych warunków. Inne widziane gatunki: gil, kruk, czyż, bogatka, sójka, kawka, sroka, gawron. Z obrączek ornitologicznych odczytaliśmy tylko jeden polski plastik na śmieszce, założony w roku 2015 w Ełku.

07.01.2016

07.01.2016r. Pierwszy raz w tym roku spotkałyśmy się aby,...Chodzić Z Kijami. I odkryłyśmy, że przy temp -10C kije nie zamarzają tylko się wyginają (patrz na zdjęcie:) Trening był szybki, intensywny,... Robiłyśmy wszystko, aby... nie zamarznąć. Nie było to łatwe - przepiękne widoki od czasu do czasu wprawiały nas w osłupienie.  Dzisiaj skupiłyśmy się na trenowaniu kroku NW i udało się nam wygrać z mrozem. Ale mój zegarek poległ - odmroził się dopiero o godz. 11.35 i teraz sobie radośnie pipczy. P.S. Serdecznie witamy nową koleżankę od kijków - Grażynkę:) Ciekawe co nam nowy rok przyniesie. Ja proszę o rozszerzenie wśród Ełczan "zarazy" zwanej NW. Do zobaczenia w następny wtorek. smiley

 

04.01.2016
26 grudnia 2015r. pogoda paskudna, jak na tę porę roku! Deszcz.. deszcz… i jeszcze raz deszcz! Z temperaturą na plusie? Tak, całe +7. I my, mieszkańcy Ełku i regionu stojąc pod daszkiem budki ratowników przy plaży miejskiej w Ełku, czekamy na transport, który dowiezie nas do miejsca rozpoczęcia Bożonarodzeniowego Spływu Kajakowego, (już po raz 36 o ile się nie mylę), a od 2 lat organizowanego przez Centrum Edukacji Ekologicznej w Ełku oraz Towarzystwo Krajoznawstwa i Turystyki Aktywnej. Po pół godzinie docieramy do Stradun. Czuć w powietrzu nieprzyjemną wilgoć i ciągle ten deszcz… Warunki ekstremalne, ale na twarzach uczestników widać tylko uśmiechy. Tak, to Ci ludzie, rządni przygody wybierają już kajaki, aby udać się na przepełniony malowniczymi widokami przyrody 12-kilometrowy spływ rzeką Ełk. Parę fotek na tle moknących kajaków i ruszyli. Na czele dr. Jan Olejnik – pomysłodawca całego zamieszania od roku 1979 – kawał czasu, kawał, historii i „kawał” poznanych ludzi. A za nim my, licząc na jakieś dodatkowe atrakcje na trasie, bo przecież deszcz, wilgoć i chłód to dla nas za mało. Jest dobrze, humory dopisują.. słychać gdzieniegdzie nieśmiałe jeszcze pomrukiwanie i śpiewy… jest dobrze, już nie leje, a pada.. jest dobrze:) Płyniemy, silny prąd na rzece ułatwia nam sprawę. Po drodze napawając się urokami natury, mimo brzydkiej pogody, uwierzcie, rzeka wyglądała bajecznie.. parę przeszkód na trasie, powalone drzewa przez bobry, kamienie wystające z tafli wody.. pięknie! Po 4 godzinach meta. A tam, ognisko… gorąca herbata z prawdziwego turystycznego, ogromnego czajnika, kociołek, a w nim…. mniam… ale to było smaczne. Harmoszka poszła w ruch, i przy zapadającym zmroku, przy dźwiękach harmonii celebrujemy drugi dzień Świąt śpiewając kolędy! Aktywnie spędzony dzień, w doborowym towarzystwie, do zobaczenia za rok ! smiley

GALERIA ZDJĘĆ 

Strony