Galerie
Dnia 3 sierpnia 2014r. w ogrodzie Centrum Edukacji Ekologicznej w Ełku odbyła się 5 edycja festynu kulinarnego „Frutti di Lago czyli Kulinarne Skarby Jezior”. Festyn miał na celu poprzez bogatą ofertę krajoznawczo-turystyczną i pokaz kulinarny dotrzeć do jak największej liczby adresatów, aby dbali o siebie, swoje zdrowie, swoją sprawność i wydolność fizyczną. Odbyła się również promocja owoców jezior –przyrządzane były dania z wykorzystaniem lokalnych ryb.
Wiceprezydent Miasta Ełku, Artur Urbański otworzył tegoroczną imprezę, powitał gości i kucharza. Gwiazdą kulinarną był Wojciech Charewicz, znany dziennikarz, podróżnik, kucharz, myśliwy, który wraz z dr dietetyki Aleksandrą Czarnewicz - Kamińską przygotowywali dania z owoców jezior.
Festyn rozpoczął się od rajdu rowerowego. Uczestnicy pokonali ponad 40 km trasę w niecałe 5 godzin. Szlak biegł przez miejscowości Ełk – Siedliska- Straduny – Krokocie – Przykopka – Buczki – Szeligi do Ełku. Rajd zakończył się w ogrodzie Centrum Edukacji Ekologicznej, aby rowerzyści mogli uczestniczyć w pokazie kulinarnym. Podczas trwania pokazu mieszkańcy zapoznali się z tematyką zdrowego odżywiania. Przekazane zostały najważniejsze informacje z zakresu zdrowego, zrównoważonego odżywiania. Pani doktor ze sceny udzielała wskazówek zdrowotnych, doradzała jak przygotowywać posiłki, aby zawierały zdrowe dla organizmu składniki. Jak przygotować rybę, aby nie niszczyć witamin, wielonasyconych kwasów tłuszczowych. Uczestnicy festynu mogli podpatrzeć jak przyrządza się dania. Śmiałkowie mogli wejść na scenę i z bliska przyjrzeć się przyrządzanym przez Wojciech Charewicza potrawom. Nie zabrakło porcji degustacyjnych, które rozdawane były w otrębowych naczyniach, aby wszystko było zdrowe, ekologiczne i możliwe do zjedzenia. Uczestnicy festynu skorzystali także z bezpłatnej wypożyczalni kajaków, a najmłodsi mogli pobawić się przy stoiskach animatorów czasu wolnego. Podczas trwania pokazu kulinarnego uczestnicy próbowali swoich sił w konkursie kulinarno-turystycznym na przygotowanie pstrąga z grilla. Do rywalizacji przystąpiły 4 osoby. Zwyciężyła Pani Agnieszka Czaja, która przygotowała pstrąga z jabłkami. Gratulujemy
Projekt „Frutti di Lago czyli Kulinarna stolica Mazur” współfinansowany był z budżetu Miasta Ełku.
Pomimo parnej pogody 10-osobowa grupa skorzystała z możliwości wędrowania po bezdrożach, którą zorganizowało Centrum Edukacji Ekologicznej wraz z Towarzystwem Krajoznawstwa i Turystyki Aktywnej. Wędrówka prowadziła ze Stradun do Siedlisk przez łąki, pola, lasy. Środowisko naturalne urzeka swą surowością, nieokiełznaną naturą. Można opisywać przyrodę na wiele sposób, jednak żaden opis nie odzwierciedli emocji, jakie towarzyszą samej wędrówce w otoczeniu natury.
Uczestnicy nauczyli się jak przyroda może być zaskakująca. Jak należy zachowywać się w momencie zboczenia z drogi. Ponadto mieli okazję podziwiać piękno przyrody ożywionej – jeziorka, bagna schowane w leśnym zaciszu, pomniki przyrody, ogromne i stare drzewa. A także Piękno przyrody nieożywionej - głaz narzutowy. Wiedza i doświadczenie prowadzącego dr Jana Olejnika była wisienką na torcie całej wędrówki. Na zakończenie odbyło się ognisko pod Starym Dębem. Należy pochwalić 6 – letnią Julkę, która dzielnie ze wszystkim przemierzyła całą trasę.
Deszcz, deszcz, deszcz… ? Prognoza na weekend (12-13 lipca) była nie do przyjęcia, ale nie odstraszyło to rowerzystów, aby uczestniczyć w I Ogólnopolskim Zlocie Rowerzystów. Zlot rozpoczął się w sobotę na ul. Parkowej. Przemoczeni rowerzyści stawili się na starcie, aby wspólnie pojechać do Starych Juch. Pomimo deszczu wszyscy z uśmiechami na twarzy i wielkim entuzjazmem czekali na wyjazd. Eskortowani przez dwa motocykle przejechali głównymi ulicami Ełku do Starych Juch. Po południu pogoda nieco się poprawiła co pozwoliło rowerzystom rozbić namioty na polu namiotowym, dokładniej na terenie Spółdzielni Socjalnej – Dobra Siła. W sobotnie popołudnie rowerzyści mogli uczestniczyć w odbywającym się festiwalu reggae oraz wesprzeć Tymonka Szmurło. Był śpiew, tańce, ognisko – atmosfery nie da się opisać słowami. Deszcz, burza przez całą sobotnią noc? W namiocie nie padało i rowerzystom także w niczym to nie przeszkadzało. Chodź momentami grzmoty i błyskawice podnosiły ciśnienie krwi.
Niedziela przeznaczona była na zwiedzanie okolicy Starych Juch. Niestety przez opady deszczu nie udało się zrealizować całego zamierzonego planu. Rowerzyści zwiedzili m.in. pomnik przyrody nieożywionej - głaz narzutowy z szarego granitu. Związana jest z nim legenda, która mówi, iż był to niegdyś pogański ołtarz ofiarny na którym Jaćwingowie składali ofiary swoim bożkom. Na trasie Liski – Grabnik uczestnicy zwiedzili piękno przyrody ożywionej - bagna, które niejednemu zaparły dech w piersi. W Grabniku mogli wejść do kościoła z 1865 r., w którym znajdują się zabytkowe organy z XVIII wieku. Następnie przez miejscowości Lepaki, Bartosze wrócili do Ełku zmęczeni, ale szczęśliwi. Było aktywnie, przyrodniczo, krajoznawczo. Było super.
Pozdrawiamy wszystkich uczestników i dwie grupy rowerzystów z Katowic i Warszawy, którzy przez złe warunki pogodowe dotarli do Ełku dopiero w poniedziałek. Zatem widzimy się za rok.
Strony
- « pierwsza
- ‹ poprzednia
- …
- 188
- 189
- 190
- 191
- 192
- 193
- …
- następna ›
- ostatnia »