Galerie
Czerwcowy spacer ornitologiczny
7 czerwca 2014
Spacer rozpoczął się w sobotni poranek o godzinie 7 rano. Uczestnicy spotkali się przed mostem na ul. Zamkowej, skąd ruszyli w teren na zachód od Jeziora Ełckiego. Trasa spaceru wiodła drogami, łąkami i nieużytkami, co dodatkowo urozmaiciło spacer. Mieliśmy okazję zobaczyć miejsce po rozebranych stajniach i budynkach gospodarczych, gdzie w ubiegłych latach aż gęsto było od dymówek i wróbli. Obecnie pokazują się pojedyncze, nieliczne osobniki tych gatunków. Po czynnym w kilku ostatnich latach lęgowisku rybitwy rzecznej na wysepce stawu w osiedlu domów jednorodzinnych również pozostało wspomnienie. Po zbudowaniu pomostu wysepka stała się dostępna nie tylko dla ludzi, ale także lisów i kotów. W kwietniu i maju nad stawem kręciło się kilkanaście rybitw, w sobotę nie było ani jednej. Warto dodać, że była to jedyna kolonia jakiegokolwiek gatunku rybitwy w okolicach Ełku. Z obserwacji bardziej optymistycznych - po przerwie znów żyje kolonia brzegówek w skarpie przy drodze do lasu. Z trwających budów domów jednorodzinnych korzystają białorzytki, a w już ukończonych zabudowaniach znajdują miejsca lęgowe szpaki, wróble i kopciuszki. Na łąkach i polach nadal dużo skowronków, pliszek żółtych i pokląskw. Obserwacje trwały prawie 4 godziny i udało się zaobserwować aż 37 gatunków ptaków oraz zidentyfikować po głosie kolejnych 8 gatunków. Mimo pojawienia się tak wielu ptaków, zdecydowaną przewagę liczebną stanowiły pliszki, które zachwycały piękna barwą upierzenia oraz głosu.
Centrum Edukacji Ekologicznej wraz z Ełckim Stowarzyszeniem Ekologicznym w drugą niedzielę czerwca (8 czerwca) zorganizowali rajd rowerowy do „Zapomnianych wsi”. Kolejna niesamowita przygoda na dwóch kółkach. Kolejny rajd z prawie 50–osobową grupą rozpoczął się przy SP nr 5 w Ełku. Uczestnicy mieli do pokonania ponad 50–km trasę, w trakcie której dowiedzieli się o historii kilku miejscowości, po których pozostały jedynie brukowane drogi.
Upalna pogoda, ciągłe słońce i wiatr powodował, że co jakiś czas grupa zatrzymywała się na uzupełnienie płynów. Pomimo długiej i jednak wymagającej trasy uczestnicy byli zachwyceni pięknem Mazurskiego krajobrazu. Znane przysłowie mówi „Cudze chwalicie, swego nie znacie” i do niedzielnego rajdu odnosi się idealnie. Chyba mało kto wie, że w okolicach Ełku można spotkać się z tak urozmaiconym, a zarazem pięknym krajobrazem. Może inaczej, wiedzą Ci, którzy na dwóch kółkach tę okolicę zwiedzają.
Strony
- « pierwsza
- ‹ poprzednia
- …
- 188
- 189
- 190
- 191
- 192
- 193
- …
- następna ›
- ostatnia »